pilaster napisał(a):Czyli coś zupełnie przeciwnego temu, co chcieli osiągnąć katarzy, husyci, czy kalwiniści.A co do tych ostatnich to akurat nieprawda. Kalwin i jego poplecznicy byli zwolennikami demokracji. Oczywiście tylko w sensie wybieralności organów politycznych, ale to i tak wiele jak na tamtą epokę.
Zresztą, co bardzo ciekawe, już sam Jan Kalwin zakazał teologom nowej wiary wtrącania się do szeroko rozumianej sfery finansowej rządzonych (zachęcał ludzi do bogacenia się i dobroczynności, ale nikomu na siłę nie odbierał majątku, w przeciwieństwie do katarów, husytów czy nawet katolików, vide dziesięcina).
Kalwinizm amerykański (purytanizm, peregrynizm nowoangielski itd.) był jednym z kilku bodźców, które uczyniły z późniejszych Stanów potęgę gospodarczą.
Vi Veri Veniversum Vivus Vici
