El Commediante napisał(a):Właściwie powinienem dopisać teżCzyli zamiast wyjaśnić, o co Ci chodziło, dopiszesz jeszcze "też". Ja bym wolał jednak, abyś pisał mniej, ale przemyślanych tez.
Cytat:Hamuj język chamie.Ooooo - widać, że argumenty się kończą i zaczyna się obrażanie.
Cytat:dyskryminował bez większego zaangażowaniaZaangażowanie to było tak małe, że niektórzy musieli spierdzielić aż za Atlantyk.
Cytat:Jestem pewien, że każdy żołnierz w długiej historii cywilizacji zanim wyjmował kuśkę prosił swoją brankę o okazanie dowodu tożsamości. No i że gwałcił mając na myśli jedynie szerzenie swojej wiary, a nie kierował się jakimiś tam prywatami.Bardzo fajne, ironiczne i w ogóle, ale zupełnie nie mające nic wspólnego z moją argumentacją.
Cytat:Na wojnie w ogóle nikt nie kieruje się prywatą, tylko męstwem, siłom i godnościom osobistom. Zapytaj Patafila albo Wilka w wątku o wojownikach.Na wojnie różnymi rzeczami ludzie się kierują, a sprytni dowódcy wykorzystują to. Tolerowanie gwałtów ma na celu zwiększenie strat moralnych wrogiego narodu w nadziei, że wycofa się on z wojny. Ale nie zjeżdżajmy z tematu. Nadal nie uzasadniłeś, jak niby palenie czarownic na stosie usprawiedliwia się "stanem wojennym".
Cytat:I... nigdy nie wypowiadano im wojen religijnych.Taka Joanna z Arc np. nigdy im nie wypowiedziała.
Cytat:Czyli coś zupełnie przeciwnego do tego, co spotkało waszych kochanych krwiożerczych heretyków :lol2:Nadal nie uzasadniłeś, jak ta krwiożerczość (jej wewnętrzny komponent) usprawiedliwiona jest wypowiedzianą wojną. Czyli mylisz skutki i przyczyny.
