No pewnie. A jak gównem śmierdzi to można nie oddychać, zamiast źródło smrodu usunąć? A że śmierdzi? no cóż poradzić na to, gównem śmierdzące źródło jeszcze traumy dostanie... Albo jak po ulicach latają wariaci to trzeba zignorować, zamiast pozamykać? Bo przecież co to szkodzi? Genialne, w imię jakiegoś popierniczenia garstki idiotów trzeba się podporządkować. A dlaczego? No bo krzywda się jakiemuś oszołomowi stanie. A to że reszcie się może stać, ta krzywda, to co tam reszta, przecież może np. Nie oddychać.
Sebastian Flak

