Soul33 napisał(a):Słów "homoseksualista", "pedał", "gej".Jak najbardziej.
Soul33 napisał(a):Postawa, czyli w tym przypadku sposób postępowania i zachowania.Ok.
Soul33 napisał(a):Rozumiem. Pewien problem polega tylko na tym, że chrześcijanin powinien dawać swoim życiem świadectwo i dobry przykład. Zatem homoseksualista zachowujący celibat powinien o tym czasem mówić. Na przykład znajomym, a może nawet opowiedzieć na mszy w Kościele.Hmm, podałeś definicję mówiącą o popędzie a piszesz o seksie. Czemu?
Z resztą homoseksualista nie musi być chrześcijaninem. Ale jeśli już jest takowy i nie poddaje się swojej wadzie, to o ile jest śmiały na tyle aby o tym publicznie mówić to niechaj to uczyni. Ku pokrzepieniu jemu podobnych.
Soul33 napisał(a):Z tego, co piszesz wynika jednak, że wtedy dopuszczalne byłoby określanie go obraźliwymi słowami.Nie ma żadnej niekonsekwencji. W końcu używanie pejoratywnych określeń nie jest obowiązkiem, lecz jedynie możliwością. Zazwyczaj używamy ich gdy chcemy wyrazić swoje negatywne emocje. Myślę, że w tym przypadku by mnie one nie zalały.
W takim razie widać tu pewną niekonsekwencję w Twoim światopoglądzie.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
NN
