fertenbitenhiy napisał(a):Tylko jaki to swój?
Dajmy na to, że mam kuzyna geja. Ja jako hetero jestem dla niego bardziej swój niż taki nonkonf, o którym nawet nie słyszał.
Orientacja seksualna to nie jest coś po czym wyznacza się podział na swoi i obcy.
Ale wiesz, oni sobie łażą do tych swoich homoklubów i na pewno część z nich tworzy zażyłe środowisko, co by dawało im prawo do przyjacielskiego uwłaczania sobie nawzajem. Tylko teraz jest taka kwestia - czy to samo jest według Nonkona możliwe między zaprzyjaźnionymi homo i hetero.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Polska trwa i trwa mać

