zefciu napisał(a):Mini? Przecież tym żyje cały sunspearowy dwórChodzi o gwałt Jaime'a na Cersei.
zefciu napisał(a):No właśnie. A czemu? Jego ród nie miał interesu w jej śmierci. Jedyne wyjaśnienie to fakt, że wcześniej Elia okazała się lepszą partią dla Rhaegara niż jego córunia.Tywin to człowiek, który nie pozostawia żadnych "loose ends". Zabicie Elli było mu na rękę, bo nie wiadomo czy nie nosiła w łonie kolejnego Targaryena. Poza tym eliminowało to problem prawowitej królowej, która mogłaby upominać się o sprawiedliwość dla swoich zamordowanych dzieci i stanowić niezłą partię dla któregoś z Lordów.Zresztą, jeśli chcesz wyeliminować swojego wroga, utnij mu głowę i spal jego szczątki, by szybko o nim zapomniano. Tywin wie takie rzeczy.
Cytat:Jaimie nigdy nie był "skurwielem bez honoru". Narwańcem najpierw działającym a potem myślącym - tak. Ale skurwielem - nie.Ale w książkach jego droga przez dorzecze z Brienne go mocno odmieniła. Zaczął bardziej pracować głową, a mniej ręką. Póki co tego nie widać.

