Cytat:A paradami? Pokazują naszą obecność. Może po prostu edukacją w szkołach. Nie trzeba wiele. Jeszcze może być świadectwo własnego życia.
Z paradami jest ten problem, że biorą resztę społeczeństwa ostro pod włos. I potem się robią problemy. Bo i ja rozumiem i Ty rozumiesz, że piórka w dupie są elementem scenicznym, ale dla ludzi dla których taka sytuacja to jedyny świadomy widok geja, oczywistym się staje, że "te pedały to zero godności majo". I oni zobaczą tylko te 2 czy 5 procent na platformie, prezentujący się w sposób co najmniej krzykliwy. Cała reszta ich nie będzie obchodzić. Tak to, niestety, działa.
A edukacja niestety nie ma sensu o tyle, że w naszych warunkach z miejsca zostanie zakrzyczana i zatuptana przez oszołomskie mamuśki przewodzone przez katechetów. I znowu będzie nauka o opętaniach, o tym, że masturbacja powoduje owłosienie rąk i ślepotę i tym podobne banialuki.
Co do ostatniego punktu - patrz pan teraz uważnie, bo tego powtarzał nie będę.
Zorientuj się na odbiór mojej osoby tutaj i Twojej osoby. Jak wygląda zrozumienie dla moich argumentów, a jak dla Twoich. (Pół)anonimowe akcje w stylu "Niech nas zobaczą", bądź tym podobne akcje nie odniosą skutku. Bo to równie dobrze mogą być modele wynajęci w studiu. Do ludzi trzeba docierać najniższymi kanałami, prezentując się w serialach, rozmawiając z nimi o tym (patrz: ja i EH), cierpliwie uświadamianie w tych rozmowach, że nie jadamy gówna na śniadanie i nie przerabiamy chrześcijańskich dzieci na prezerwatywy. Jakkolwiek durne, skomplikowane i poniżej poziomu by to były pytania. I to, kurwa, działa.
Aha, dodaj sobie do tego fakt, że nie każdego zamienisz w tolerującego, niestety. Po prostu niektórzy tego nie kupią i chuj, możesz sobie podarować od razu.

Cytat:A to jak ktoś się ubiera na co dzień jest dla mnie mało istotne. Dlaczego mam to wyśmiewać albo piętnować?
Dla Ciebie tak, a dla większości ludzi nie. W tym dla mnie. I, tak jak mówiłem, moje wyśmiewanie nie polega na pokazywaniu kogoś palcem i darciu mordy "A TEN TO SIĘ JAK PEDAŁ UBRAŁ". Co najwyżej o wewnętrznej bece, albo wspominaniu w rozmowie z kimś. Co i tak po pół godziny jest zapomniane.
Obecnie nawet pracownik naukowy z filologii angielskiej biegający po Wrocławiu w brodzie, szpilkach i mini nie robi większego zamieszania. Stał się elementem miejscowego folkloru. Ale gdy ludzie go widzą, to się uśmiechną pod nosem, albo skomentują ten fakt mniej, lub bardziej przykro dla ów pana.
Cytat:Gorzej, gdy nie wie, że ubiera się fatalnie. Co wtedy?
Krzyż na drogę i współczuć pozostaje.
Cytat:Postaram się.
Wierzę. To wcale nie jest prosta decyzja. W każdym razie trzymam kciuki. Nie można tego na siłę przyspieszać. Mam nadzieję, że jak przemyślisz to, to napiszesz.
