Smok Eustachy napisał(a):I to jest tylko domysł.
"Domysł" - czyli coś niezobowiązującego? Gdyby wziąć ten domysł na poważnie, to byłaby z tego ciekawa teoria, mimo że większość zdrowych psychicznie jednostek (i osób) z pewnością uznałaby ją już na wstępie za oszołomską i spiskową. Żeby ich przekonać, trzeba by tylko udowodnić, że (a.) za medialną nagonkę na katolickich duszpasterzy odpowiadają znakomicie poinformowani i wszechobecni genderyści, że (b.) w tym samym czasie, kiedy "wolne" (sterowane przez genderystów) media zaczęły rozgłaszać rzekome akty polskokatolickiej pedofilii została przeprowadzona - wcześniej skrupulatnie zaplanowana - ofensywa gender, polegająca na dręczeniu dzieci i wyjaśnić (c.) na czym polegała ta intensyfikacja dręczenia dzieci, bo przecież gender nie pojawił się nagle właśnie wtedy, ale co najwyżej przybrał wtedy na sile. Jeszcze - ale to już w ramach końcowych szlifów - trzeba by tylko dowieść, że (d.) różne Terliki działają całkowicie spontanicznie i autonomicznie, bez jakichkolwiek inspiracji i bez porozumienia z kościelną hierarchią, i to by było chyba na tyle. Nie widzę powodów, żeby nie uznać takiej teorii. [Dzięki za wyjaśnienia.]

