http://fakty.interia.pl/prasa/news-metro...Id,1399328
Nie jestem ekspertem ale cała ta dyskalkulia nie jest dla mnie przekonująca. To, że ktoś nie potrafi odróżnić 1 mln od 1 tys nie oznacza, że nie może nauczyć się matematyki. Niech po prostu liczy zera w liczbie.
A już najbardziej rozśmieszyło mnie to zdanie:
"Psychologowie z Uniwersytetu Gdańskiego apelują do Ministerstwa Edukacji, by matematykę na maturze zamieniło im na inny, równie wymagający przedmiot, np. biologię lub historię."
Całkowity brak zrozumienia po co w szkole jest matematyka.
Nie jestem ekspertem ale cała ta dyskalkulia nie jest dla mnie przekonująca. To, że ktoś nie potrafi odróżnić 1 mln od 1 tys nie oznacza, że nie może nauczyć się matematyki. Niech po prostu liczy zera w liczbie.
A już najbardziej rozśmieszyło mnie to zdanie:
"Psychologowie z Uniwersytetu Gdańskiego apelują do Ministerstwa Edukacji, by matematykę na maturze zamieniło im na inny, równie wymagający przedmiot, np. biologię lub historię."
Całkowity brak zrozumienia po co w szkole jest matematyka.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

