Nie pracowały już wcześniej. Zanim wprowadzono "socjalne prawo". Tak samo dzisiaj dzieci zapieprzają mimo tego że "socjalne prawa" ratyfikowały chyba wszystkie państwa świata. Znak to że sytuacja pracujących zależy od realiów gospodarczo-społecznych a nie od wprowadzanych praw bo w określonych realiach nikt sobie z nich nic nie robi. A ja przecież wiele nie wymagam. Ja tylko pytam o podstawność twierdzeń o pracy dzieci w kontynentalnych kopalniach. Skoro w Niemczech, Francji czy gdziekolwiek indziej nie pracowały przed wprowadzeniem "socjalnych praw" to znaczy że straszenie tym jest nie tylko głupie i bezpodstawne, ale jest tylko częścią propagandowej retoryki. Standardowym robieniem z wyjątku reguły.
Sebastian Flak

