Baptiste napisał(a):A co do szarej strefy. Żaden rozsądny pracownik nie powinien patrzyć na nią miłym okiem. Nawet jeżeli ma w nosie składki itd. to nie powinien mieć w nosie umowy zawieranej z pracodawcą na piśmie, która jest podstawowym dowodem na to, że taką pracę wykonuje/wykonywał. To niebezpieczne ładować się w coś takiego i powinno mieć miejsce jedynie w sytuacji skrajnej.
Różni ludzie mają różne progi dopuszczalnego ryzyka. Co dla jednego będzie dopuszczalne tylko w sytuacji skrajnej dla drugiego może być grą wartą świeczki. Zresztą to nieco bardziej skomplikowane - nie u wszystkich moich byłych pracodawców zdecydowałbym się na pracę na czarno w dłuższej perspektywie - u niektórych jednak tak, bo po prostu wiem, że by mnie nie wychujali.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

