Marlow napisał(a):To czas najwyższy się douczyć, bo to nie są żadne żonglerki.
Forumowy demon żółciowy się odezwał
A co innego?Statystyczny Polak, małe dzieci, słyszą na mszy, że zaraz będzie spożywał ciało człowieka zamęczonego na śmierć. O substancjach nie ma zielonego pojęcia.
Tak jak gracz w RPG nie ma pojęcia o naturze magii w świecie Mistrza Gry, ale jednak gra magiem i wskrzesza umarłych.
Nie ma tutaj znaczenia fakt, że ktoś kiedyś wymyślił jakieś fluffowe usprawiedliwienie wskrzeszania nieumarłych, bo ono interesuje tylko garstkę, która stwierdza że chce bronić nekromantów, a jednocześnie chce podtrzymywać klimat gry i nie chce z niej "wychodzić", przez przyznawanie że to tylko zabawa.
Katolicy są właśnie takimi graczami, a księża i "obrońcy Kościoła" Mistrzami Gry.
A i pokażcie mi, ojcu Ambroży, doktorze Kościoła, statystycznego katolika, który *wierzy* w transsubstancję i inne tego typu pierdoły...

