DziadBorowy napisał(a):No i właśnie dlatego dowody anegdotyczne są niewiele warte. Ty nie znasz ja znam.
Jeśli chodzi o moich znajomych, to im bogatsi, tym bardziej uzależnieni od rodziców. Ostatnio właśnie gadaliśmy o tym w szerokim gronie. Okazało się, że większość tych co mieszka z rodzicami zbiera na mieszkanie i np. dlatego zwleka z zamieszkaniem razem, ślubem i dziećmi.
Ale już kilka razy widziałem taki obrazek: tata przy kasie funduje dzieciom domy w zasięgu spaceru od własnego domu. Mieszkają z rodzicami czy bez? Ma to swoje dobre i złe strony.

