Zależy czy rodzice są ok czy nie ok
Ja sobie właśnie po kilku latach uzbierałem kasę na mieszkanie mieszkając z rodzicami i znalazłem sobie miejscówę na tym samym osiedlu. Plusy są takie, że możemy sobie wzajemnie pomagać, a minusów na razie nie zauważyłem.
Baptiste
No ale ja widzę np. po moim kumplu, że to nie jest dobra opcja, bo w przypadku konfliktu między jego żoną a matką musi się opowiedzieć po którejś ze stron, a czasami każda ma swoje sensowne racje i co by nie zrobił, jest w dupie. Nieustanne bycie między młotem a kowadłem - nawet jeśli ma się zrównoważonych rodziców i drugą połówkę.
A ja już właśnie tak wolę, jest ciężko i to jest właśnie życie. Gotowanie jest właśnie git. Co prawda po robocie się tak bardzo nie chce przygotować ambitnego posiłku, ale dziś mam np. wolne i zrobię sobie żarcia na kilka dni naprzód.
Jedno jest powiązane z drugim. Przynajmniej dla mnie - bo co innego przyprowadzić dziewczynę do swojego pokoju i wkurwiać rodziców różnymi dziwnymi hałasami, a co innego przyprowadzić do swojego mieszkania i robić co się chce bez świadomości, że się komuś przeszkadza.
Ja sobie właśnie po kilku latach uzbierałem kasę na mieszkanie mieszkając z rodzicami i znalazłem sobie miejscówę na tym samym osiedlu. Plusy są takie, że możemy sobie wzajemnie pomagać, a minusów na razie nie zauważyłem. Baptiste
Cytat:Jedno drugiego nie wyklucza. Można mieszkać razem a jednocześnie z rodzicami (jej lub jego). Jak chałupa duża to i nawet problemu z miejscem nie będzie.
No ale ja widzę np. po moim kumplu, że to nie jest dobra opcja, bo w przypadku konfliktu między jego żoną a matką musi się opowiedzieć po którejś ze stron, a czasami każda ma swoje sensowne racje i co by nie zrobił, jest w dupie. Nieustanne bycie między młotem a kowadłem - nawet jeśli ma się zrównoważonych rodziców i drugą połówkę.
Cytat:moim zdaniem lepsze to niż ewentualne życie od pierwszego do pierwszego z dodatkowym zapasem reszty obowiązków na głowie (typu gotowanie itp.)
A ja już właśnie tak wolę, jest ciężko i to jest właśnie życie. Gotowanie jest właśnie git. Co prawda po robocie się tak bardzo nie chce przygotować ambitnego posiłku, ale dziś mam np. wolne i zrobię sobie żarcia na kilka dni naprzód.
Cytat:Osobiście bardziej cenię sobie spokój dnia doczesnego niż satysfakcję z bycia "na swoim".
Jedno jest powiązane z drugim. Przynajmniej dla mnie - bo co innego przyprowadzić dziewczynę do swojego pokoju i wkurwiać rodziców różnymi dziwnymi hałasami, a co innego przyprowadzić do swojego mieszkania i robić co się chce bez świadomości, że się komuś przeszkadza.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Polska trwa i trwa mać

