Marlow napisał(a):Żaden znak graficzny, czy cokolwiek nie jest w stanie oddać mojego rozbawienia.Czujesz radość? Jeżeli tak, to wg mnie pozytywne uczucie.
Cytat:Trzeba być prawdziwym łosiem internetowym, w dodatku anonimowym, żeby tworzyć takie brednie. Najlepsze jest w tym wszystkim to, że teraz nie wiem, komu przyznać palmę pierwszeństwa w wypisywaniu absolutnych bredni na A.pl.Jestem prawdziwym anonimowym łosiem. A co konkretnie określasz bredniami? Dlaczego? Masz inne zdanie na ten temat?
Cytat:Gdybym już tego kiedyś i na tym forum nie tłumaczył, to jeszcze bym to zrozumiał...Może załóż blog i do niego odsyłaj?
Cytat:Jezus historyczny, to konkretna osoba (można ją odróżnić od innych osób o tym samym imieniu), żyjąca te dwa tys lat temu.Na jakiej podstawie ją odróżniasz? Skąd czerpiesz informacje o jej rzekomym istnieniu?
Cytat:Publicznie głosząca takie lub inne poglądy a następnie ukrzyżowana..Jakie masz źródło tych faktów? Nie mówimy o jakimś tam człowieku o "lub innych poglądach" i działaniach, które dokonywał, tylko o konkretnych poglądach i działaniach konkretnej osoby, która została z TEGO powodu ukrzyżowana.
Tyle faktów.
Cytat:Chrześcijaństwo natomiast upatruje w tej osobie założyciela nowej religii, przypisuje mu rolę Zbawiciela itd.Czy jak to piszesz to czujesz radość i rozbawienie? Bo nie napisałeś nic innego niż ja, tylko w inny sposób.
Cytat:Z faktu przyjęcia iż :Poważnie? A jak zidentyfikowałeś tego historycznego Jezusa? Na jakiej podstawie?
Jezus historyczny, to konkretna osoba (można ją odróżnić od innych osób o tym samym imieniu), żyjąca te dwa tys lat temu.
Publicznie głosząca takie lub inne poglądy a następnie ukrzyżowana.[/b]
(powtórzyłem i wytłuściłem, specjalnie dla wszystkich gimbo)
nie wynika, że interpretacja jaką dokonują chrześcijanie jest poprawna.
Cytat:Przypomnę, że niejaki Nonkonformista, który zapoczątkował ten off, twierdzi; iż skoro nie ma żadnych wiarygodnych dokumentów potwierdzających istnienie tej konkretnej osoby (podobnie czynią anglosascy zwolennicy mitycyzmu) to tak najzwyczajniej w świecie ten Jezus, który wg chrześcijan założył nową religię, po prostu nie istniał.Czy nie jest wiarygodne to, że mógł zostać wymyślony, słowem jego istnienie mogło zostać wymyślone? Szczególnie kiedy nie mamy rzetelnych źródeł, bądź źródła są wątpliwe i niespójne?
Cytat:Kontrując te wybitne pierdolety Nonka, celowo i z premedytacją wstawiłem pytanie o S.bar Yochai. Który również czynił cuda, powstał z martwych lub bardzo długiego snu (różne warianty tekstowe) itd.Co takiego jest wybitną pierdoletą u Nonka? Dlaczego? Co ma do tego S. bar Yochai poza podobieństwem do Jezusa (geneza)?
Cytat:Cały dowcip polega na tym, że nie ma żadnego, ale to dosłownie żadnego dokumentu, czy to rzymskiego czy greckiego czy jakiekolwiek innego, potwierdzającego istnienie tegoż osobnika. Poza jednym. Poza Talmudem, który ma ten sam status co Ewangelie, jeśli chcemy zachować te same standardy ("świeckie") oceniania dla wszystkich źródeł.Ja temu nie przeczyłem i nie przeczę. Jezus, S. bar Yochai i inni, podobna geneza religijna - wiara i źródła natury religijnej. Historycznie istnienie, moim zdaniem sprawa naciągana i wątpliwa.
Cytat:I to jest to, o czym wcześniej pisała też białogłowa:Nie wiem co rozumiesz przez gimbo ateuszy. Nie wiem skąd możesz wiedzieć Ty, czy Białogłowa co dzieje się w kogokolwiek umyśle. Pewnie dlatego zadajecie to pytanie. Zechcielibyście sprecyzować, do kogo je kierujecie? Wiesz, że możesz głęboko w wierzyć co dzieje się w umysłach gimbo ateuszy, aż stanie się to dla Ciebie rzeczywistością? Od tego momentu będziesz wiedział co dzieje się u innych, np: tych co określasz gimbo ateuszami, głowach. I dojdziecie z Białogłową do porozumienia i będzie git. Ale to tylko propozycja. Choć się spotkałem się już z osobami, które twierdzą, że wiedzą co inni myślą.
I co wtedy dzieje się w umysłach wszystkich gimbo ateuszy?
Dzieje sie coś, czy się nic nie dzieje?
A może to tylko zwykłe nieuctwo i lenistwo ten mitycyzm?
Uważam, że lepiej zadać pytanie określonej osobie (wskazać gimbo ateusza, bo to wasza kategoria. Nikt się chyba za takiego nie określa, bo odbieram to określenie gimbo, w znaczeniu infantylny) i zobaczyć co odpowie.
Wydaje się, że wiara w cuda znika w jednej dziedzinie tylko po to, by zagnieździć się w innej. Karol Marks
Jedyne, co - jak sobie pochlebiam - zrozumiałem bardzo wcześnie, jeszcze przed dwudziestką, to to, że nie powinno się płodzić. Emil Cioran
Kapitalizm bez bankructwa jest jak chrześcijaństwo bez piekła. Frank Borman
EL
Jedyne, co - jak sobie pochlebiam - zrozumiałem bardzo wcześnie, jeszcze przed dwudziestką, to to, że nie powinno się płodzić. Emil Cioran
Kapitalizm bez bankructwa jest jak chrześcijaństwo bez piekła. Frank Borman
EL

