Łoś napisał(a):Dogłębna analiza tekstów źródłowych?to jest cos o czym się Łosiom i inym gimbo nie śniło.
Łoś napisał(a):Ciekawe na czym ona polega? Zgodności w tym temacie historycy nie mają.To sobie poszukaj w moim wpisach, to się dowiesz.
Ale to pikuś.
Wymień mi więc współczesnych (20 wiecznych)historyków, najlepiej tych, którzy specjalizują się w historii tego okresu, którzy negują fakt istnienia Jezusa historycznego, w którym to chrześcijanie dopatrują się założyciela swojej religiii. Będę czekał z niecierpliwością na ich nazwiska. 10 nazwisk wystarczy.
Łoś napisał(a):Istnienie konkretnego Jezusa nie jest pewne. Istnienie jakiegoś Jezusa, którego podaje się za historycznego - pewniejsze.
ROTFL.
Logika: istniało w tym czasie kilku Jezusów, ale co do istnienia jednego konkretnego, pewności nie ma.

Łoś napisał(a):Moim zdaniem Ewangelie nie mają żadnej wartości potwierdzania prostego "faktu", że istniał taki ktoś jak Jezus opisany w Ewangeliach.To bardzo fajnie, że twoim zdaniem.
Tylko jeszcze dobrze by było, gdybyś kiedykolwiek zadał sobie ten trud przeczytania tychże.
Przez przeczytanie rozumiem trochę więcej niż ślizganie sie wzrokiem po tekście.
Łoś napisał(a):Dla kogo jest wystarczającym dowodem? Dla Ciebie?Nie tylko dla mnie.
Przekonasz się o tym, gdy będziesz kompletował listę 10 historyków.

Łoś napisał(a):Czyli szczegóły. Ogólnie zgoda, że bitwa się odbyła. Ale równie dobrze mogła się nie odbyć. Lecz im więcej (różnych) źródeł tego samego "faktu", tym większa wiarygodność.Ogólna zgoda, a to ciekawe.
Nie mam zamiaru tutaj kwestionować powyższego wniosku. Podkreślam jednak, fakt istnienia pewnego konsensu "ogólnej zgody" i przypomnę o tym, przy okazji 10 nazwisk, jeśli takie się pojawią...
Łoś napisał(a):Może nie było a może była. Skąd ktokolwiek ma wiedzieć? Przyjmujemy to na wiarę w oparciu o posiadane źródła.Ale źródła te są sprzeczne, a mimo to istnieje ogólna zgoda, że taki event miał miejsce.
Łoś napisał(a):Z Jezusem jest jednak inna sprawa, bo takich Jezusów historycznych było wielu, zwali się Mesjaszami i ginęli. To, że akurat ten konkretny został ukrzyżowany, głosił to i tamto jest wg mnie wątpliwe i mogło zostać wymyślone aby tacy "gimbo" wierzącym (zrównałem poziom wypowiedzi do Twojego, przepraszam) jak Tobie się łatwiej wierzyło w tego, a nie innych Bogów.ROTFL
To wymień mi tych wszystkich Jezusów którzy byli mesjaszami.
Czekam z niecierpliwością.

Łoś napisał(a):Twojej logiki najwyraźniej. Bitwa pod Kadesz jest bardziej wiarygodna im więcej spójnych źródeł ją potwierdza. Różnica w ilości zbrojnych jest szczegółem mało istotnym do samego wystąpienia bitwy. Czy bitwa się odbyła czy nie jest jednak kwestią naszej wiary w źródła.Och really, bo ty tak zaordynowałeś?
A teraz cofnij się do tego, co napisałeś w temacie publicznej kopulacji Nerona...

Łoś napisał(a):Jakie konkretnie farmazony masz na myśli? Nikt z nas nie rozstrzyga, czy Jezus istniał, czy nie. Gdybyś czytał to co napisałem, to byś takiej gimbo logiki nie stosował.Och really, a przecież jeszcze nie tak dawno przyjmowałeś coś innego.
Mówiąc łopatologicznie: Tłumaczę Ci, że nie wiemy czy istniał, czy nie Jezus, czy ktokolwiek inny.
Dla przypomnienia:
Łoś napisał(a):Z Jezusem jest jednak inna sprawa, bo takich Jezusów historycznych było wielu, zwali się Mesjaszami i ginęli.
Łoś napisał(a):Ale przecież przyjęcie czegoś to nie to samo co wiedza.Mamy tylko źródła bardziej lub mniej wiarygodne. Jezus jak i każdy inny Sokrates mogli zostać wymyśleni. Czy jesteś w stanie to zrozumieć? Czy Twój "gimbo" umysł tego nie jest w stanie przetworzyć?Nauczyć gówniarza co chodzi i powtarza.

Problem polega nie na tym, że Sokratesa wymyślono, lub też mógł zostać wymyślony.
Problem polega na tym, że mimo wszystko istnieje dość źródeł, poza Ewangeliami, które to istnienie Jezusa potwierdzają. Np Talmud.
Ale tu się zaczyna checa cała, bo nagle gimbo zaczynają odmawiać wszystkim tym źródłom wiarygodności, co więcej negują coś takiego jak "konsensus" historyków i zaczynają robić w tym temacie za nieprzejednanych sceptyków, a przy okazji tego sceptycyzmu bardzo pieknie pokazują czym jest w praktyce "dwójmyślenie" i podwójne standardy
Łoś napisał(a):Moim zdaniem źródła religijne są wątpliwe, gdyż zawierają mnóstwo fantastycznych relacji. Dlatego traktuję je niewiarygodne, szczególnie wtedy, gdy nie mamy innych źródeł niereligijnych.
Widzisz, problem polega na tym, że gdybyś przeczytał te fantastyczne relacje zwane Ewangeliami, to dostrzegłbyś ten prosty fakt, że tych cudów wszystkich jest niesłychanie mało, w odniesieniu do całości kompozycji.
Marcin Basiński
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _
Keep calm and blame Russia
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _
Keep calm and blame Russia


