Hans Żydenstein napisał(a):@MarlowWiem, że do Marlowa pytanie, ale co powiesz na taką diagnozę?
To właściwie co ma wspólnego Jezus historyczny z Jezusem ewangelicznym według historyków?
Jeżeli ten historyczny istniał i można ich powiązać, to istnienie Jezusa ewangelicznego jest bardziej wiarygodne od np: wspomnianego wcześniej tego drugiego Żyda od Kabały i innych ludzi/bogów, wcieleń, natchnień, które znamy z historii religii/religioznawstwa, a jedynymi źródłami stwierdzającymi ich istnienie są źródła religijne. To prawie dowód na słuszność i prawdę Chrześcijaństwa. A jak jeszcze dorzucisz Całun i 10+ naukowców, którzy potwierdzą, że to prawdziwa odbitka Jezusa. To już niepodważalne i wiarygodne dowody. To już nie wiara, lecz prawie wiedza. Inni bogowie mogą się schować :lol2:
Wydaje się, że wiara w cuda znika w jednej dziedzinie tylko po to, by zagnieździć się w innej. Karol Marks
Jedyne, co - jak sobie pochlebiam - zrozumiałem bardzo wcześnie, jeszcze przed dwudziestką, to to, że nie powinno się płodzić. Emil Cioran
Kapitalizm bez bankructwa jest jak chrześcijaństwo bez piekła. Frank Borman
EL
Jedyne, co - jak sobie pochlebiam - zrozumiałem bardzo wcześnie, jeszcze przed dwudziestką, to to, że nie powinno się płodzić. Emil Cioran
Kapitalizm bez bankructwa jest jak chrześcijaństwo bez piekła. Frank Borman
EL

