Aktynie, gubi cię twój antropocentryzm. W myśl niego uważasz, że robić coś, liczyć, myśleć, jeść, spać itd. może tylko człowiek (zwierzę przecież tak naprawdę jedynie imituje spanie, bo nie wie, że śpi). A to nieprawda. I bynajmniej nie chodzi tu o intuicyjne czy też potoczne rozumienie tych pojęć. Chodzi o ich właściwe zdefiniowanie.
Jeśli odrzucasz mistycyzm i transcendentalizm, to powinieneś przyjąć na wiarę, że człowiek składa się z mięśni, tłuszczów itd., a jego mózg składa się z neuronów itd. i wszystko co w nim siedzi, siedzi w tych neuronach itd. Więc jeżeli proces przyporządkowania parze liczb innej liczby w sposób taki, że bla bla bla, nazwiemy dodawaniem, to dodaje wszystko, co w jakiś sposób przyporządkowuje liczbom inne liczby w ten sposób. I naprawdę nie ma tu znaczenia reprezentacja fizyczna tychże liczb - czy to będą neurony czy też kondensatory czy cokolwiek innego.
Wg mnie tak samo jest ze świadomością.
Jeśli odrzucasz mistycyzm i transcendentalizm, to powinieneś przyjąć na wiarę, że człowiek składa się z mięśni, tłuszczów itd., a jego mózg składa się z neuronów itd. i wszystko co w nim siedzi, siedzi w tych neuronach itd. Więc jeżeli proces przyporządkowania parze liczb innej liczby w sposób taki, że bla bla bla, nazwiemy dodawaniem, to dodaje wszystko, co w jakiś sposób przyporządkowuje liczbom inne liczby w ten sposób. I naprawdę nie ma tu znaczenia reprezentacja fizyczna tychże liczb - czy to będą neurony czy też kondensatory czy cokolwiek innego.
Wg mnie tak samo jest ze świadomością.
Antyteista, empirysta, zwolennik używania rozumu.
„Znaczeniem zdania jest metoda jego weryfikacji” (Moritz Schlick)
„Znaczeniem zdania jest metoda jego weryfikacji” (Moritz Schlick)

