Marlow napisał(a):Niewiele.
Piszę całkiem serio.
A ponieważ nie ma jednego nurtu, nie panuje w tych badaniach jednomyślność, także masz cały przegląd stanowisk: od tego że Jezus był zelotą, po "Jezus to prorok zmian społecznych".
Żeby mówić o Jezusie historycznym(albo po prostu o jednym z pierwowzorów Jezusa ewangelicznego), to musiałaby istnieć przynajmniej jedna unikalna cecha wspólna pomiędzy Jezusem historycznym a ewangelicznym. Bo jak nie ma unikalnych cech wspólnych, to nie ma sensu mówić o Jezusie historycznym. Unikalna cecha wspólna, to taka, która charakteryzuje tylko te 2 postacie.
Na przykład mówi się, że postać Maximusa z Gladiatora była luźno oparta na postaci Tyberiusza Klaudiusza, bo między innymi, oboje byli generałami pod komendą Marka Aureliusza i oboje dostali propozycję zostania Cezarem od Aureliusza.

