@Brainless
A na Wyspach? Luzu mają ile wlezie, jakoś nie widać żeby się te wewnętrzne podziały zaczynały tworzyć
A może tej swobody mają za mało, albo zbyt krótko ona trwa?
http://www.wykop.pl/link/1380709/jak-muz...-londynie/
Jakiego mają w Europie zewnętrznego agresywnego wroga, że mają się coraz lepiej i snują plany całkowitej jej islamizacji?
Jeszcze Cię (nie wpisując się w Twoje schematy) rozczaruję i napiszę, że żaden z moich znajomych chrześcijan i ja także wcale nie chcielibyśmy państwa wyznaniowego, a wielu bardzo chętnie wróciłoby z religią do salek katechetycznych. Naprawdę ta katecheza w szkole to mi już bokiem w związku z utyskiwaniami antyklerykałów wychodzi; sama bardzo dobrze wspominam religię w salce przykościelnej i w razie czego chętnie będę tam prowadzać moje dzieci. Przyniosłoby mi to jakąś ulgę w tym sensie, że niektórzy niewierzący w końcu by się może od tych lekcji religii odpimpkali z roszczeniami jak to one powinny/nie powinny wyglądać
Cytat:Działa głównie w takim sensie, że bez "zewnętrznego agresywnego wroga" odpada ważny bodziec cementujący i umacniający religię, tworzą się wtedy wewnętrzne podziały, a pozostawienie religiantom pełnej swobody szybko prowadzi do nadużyć, które mają wpływ przede wszystkim na szeregowych wiernych, oni z kolei widzą to i nie pozostają obojętni. Krótko mówiąc ten wąż zżera własny ogon.[...]No i co daje pozostawienie islamistów samym sobie w takiej Francji na przykład?
A na Wyspach? Luzu mają ile wlezie, jakoś nie widać żeby się te wewnętrzne podziały zaczynały tworzyć
A może tej swobody mają za mało, albo zbyt krótko ona trwa?http://www.wykop.pl/link/1380709/jak-muz...-londynie/
Jakiego mają w Europie zewnętrznego agresywnego wroga, że mają się coraz lepiej i snują plany całkowitej jej islamizacji?
Jeszcze Cię (nie wpisując się w Twoje schematy) rozczaruję i napiszę, że żaden z moich znajomych chrześcijan i ja także wcale nie chcielibyśmy państwa wyznaniowego, a wielu bardzo chętnie wróciłoby z religią do salek katechetycznych. Naprawdę ta katecheza w szkole to mi już bokiem w związku z utyskiwaniami antyklerykałów wychodzi; sama bardzo dobrze wspominam religię w salce przykościelnej i w razie czego chętnie będę tam prowadzać moje dzieci. Przyniosłoby mi to jakąś ulgę w tym sensie, że niektórzy niewierzący w końcu by się może od tych lekcji religii odpimpkali z roszczeniami jak to one powinny/nie powinny wyglądać

Cytat:Reasumując - jestem antyteistą i antyklerykałem, ale nauczyłem się, że od skóry wilka (czy lwa) znacznie skuteczniejsza jest skóra lisa.Ciekawa jestem co na tych lisich podstępach ugrałeś, ale już nie będę Cię wciągać w tego offtopa, wyjdzie przy sposobności

