Marlow napisał(a):Klasyka bełkotu.Czyli przedstawiłem historyków.
Po kolei:
Przedstawiłeś tylku dwu, którzy belkoczą że Jezus "historyczno-biblijny" nie istniał. Tj Haasler oraz duet Pujol
Cytat:Ani Tabor, ani autorowie "Rywali Jezusa" nie kwestionują istnienia Jezusa hist, mój ty dzielny gimbo ateuszu.Ale czy ten Jezus, to właśnie ten Jezus w którego Ty wierzysz? Jezus mający żonę i przykładowo dzieci to trochę inny człowiek, niż ten, którym nas karmi Chrześcijaństwo.
Żyjących Jezusów było wielu, co też wskazywali naukowcy na filmie dokumentalnym The lost Tomb of Jesus i czego nie kwestionowałem. Jacyś Jezusi niewątpliwie żyli w tamtym czasie

Cytat:Jesteś absolutnym miszczemw bełkotaniu na temat, o którym nie masz absolutnie żadnego pojęcia.Mam pojęcie, skoro wskazuję historyków, którzy twierdzą, że Jezus historyczno-biblijny mógł nie istnieć.
Cytat:ROTFLNo widzisz. Może Tobie też kiedyś napiszą. Wydaj książkę o gimbo ateistach i określ siebie historykiem
Drogi gimbo ateisto, książkę to może wydać każdy.
Tu chodzi np o takie rzeczy
Drogi gimbo ateuszu.
Deschnerowi na okładkach też piszą, iż on historyk chrześcijaństwa.:lol2:

Cytat:Tak jak bredziłeś, tak bredzisz nadal i nie potrafiłeś i nadal nie potrafisz odróżnić tytułu od imienia własnego.Wmawiaj sobie dalej i utwierdzaj w swojej "mądrości"

Cytat:Skoro dopuszczasz taką możliwość, to może wytłumaczysz jeszcze na jakiej to zasadzie Flawiusz mógłby wymyślić np Ananosa syna Anonosa, lub Filon Carrabasa.Rozmawiam o Jezusie - postaci historyczno-religijnej. Nie rozważałem Ananosa syna Ananosa lub Filona Carrabasa. Dla mnie nie ma znaczenia, czy oni żyli czy nie.
Cytat:Albo jeszcze prościej: skoro istnieje możliwość że ktoś kogoś wymyślił, to postulujący taką możliwość powinien również znać hipotetyczne motywy takiego hipotetycznego wymyślania, czyż nie?Owszem. Motyw religijny wymyślenia Jezusa. W końcu dowody na przyjście samego Boga-Człowieka :lol2:
Swoją drogą nawet Bóg nie dał sobie rady w polityce.
Cytat:Natomiast gimbo ateiści w tym największy gimbo Łoś, nawet tych dokumentów na oczy nie widzieli, a mimo tego wierzą w to, że Jezus nie istniał, ale za to istnieją historycy specjalizujący się w tym okresie, którzy to potwierdzają, a mimo tego takich wiarygodnych historyków brak.Gadasz jakbyś z Jezusem odbył ostatnią wieczerzę :lol2:
Cytat:Nie mówiąc już o tym, że nagle okazuje się, iż nasz dzielny gimbo ateista tylko "rozważa możliwość nieistnienia"Od początku twierdzę, że nie wiemy czy Jezus istniał czy nie. Mamy tylko źródła, głównie religijne.
Cytat:BuhahahaŻona, dzieci. Pewnie zapładniał w postaci Ducha Świętego. Tak to Twój Jezus historyczno-biblijny :lol2:
Czyli festiwalu debilizmów ciąg dalszy.
Sprawdź sobie gimbo ateuszu, kto pierwszy i w jakim kontekście przywołał w tej przepychance z tobą "Świętego Graala"
Btw: oni też nie kwestionują istnienia Jezusa, ani nie rozważają jego hipotetycznego nieistnienia.
A jak tam apokryfy jako wiarygodne źródła? Czy Marlow przyjmuje te źródła jako wiarygodne? Czy je odrzuca jako np: wymyślone? Bo trochę mieszają w kanonie...
Wydaje się, że wiara w cuda znika w jednej dziedzinie tylko po to, by zagnieździć się w innej. Karol Marks
Jedyne, co - jak sobie pochlebiam - zrozumiałem bardzo wcześnie, jeszcze przed dwudziestką, to to, że nie powinno się płodzić. Emil Cioran
Kapitalizm bez bankructwa jest jak chrześcijaństwo bez piekła. Frank Borman
EL
Jedyne, co - jak sobie pochlebiam - zrozumiałem bardzo wcześnie, jeszcze przed dwudziestką, to to, że nie powinno się płodzić. Emil Cioran
Kapitalizm bez bankructwa jest jak chrześcijaństwo bez piekła. Frank Borman
EL

