DziadBorowy napisał(a):Nie zmowę. Naturalną reakcją na większy podatek jest chęć podniesienia ceny. Oczywiście istnieje konkurencja ale większość będzie kalkulowała tak: (w dużym uproszczeniu)To jest Twoja diagnoza.
"wszyscy z mojej branży zostali opodatkowani podobnie jak ja - więc prawdopodobne jest, że wielu w tej sytuacji podniesie ceny - zatem gdy podniosę i ja dalej będę tak samo konkurencyjny względem nich jak przed podwyżką"
Równie dobrze mogą kalkulować tak: "zrezygnuję ze zwiększenia cen dla klientów i przejmę klientów pozostałych banków i w ostateczności osiągnę większe zyski, gdyż ten podatek w skali makro aż tak mnie nie dobija"
Cytat:Zauważ, że podwyżka VAT spowodowała jednak wzrost cen. Nie w relacji 1:1 - bo jakiś tam efekt łagodzący konkurencja miała, ale jednak ceny wzrosły i przedsiębiorcy, którzy wzięli tą podwyżkę na siebie należeli do mniejszości. A w przypadku innych podatków, presja ich upchnięcia w cenach towarów i usług będzie jeszcze większa.Z VAT na polskim przykładzie się z Tobą zgodziłem. Do tego obciąża on wszystkich, a szczególnie odczuwają to najbiedniejsi.
Wydaje się, że wiara w cuda znika w jednej dziedzinie tylko po to, by zagnieździć się w innej. Karol Marks
Jedyne, co - jak sobie pochlebiam - zrozumiałem bardzo wcześnie, jeszcze przed dwudziestką, to to, że nie powinno się płodzić. Emil Cioran
Kapitalizm bez bankructwa jest jak chrześcijaństwo bez piekła. Frank Borman
EL
Jedyne, co - jak sobie pochlebiam - zrozumiałem bardzo wcześnie, jeszcze przed dwudziestką, to to, że nie powinno się płodzić. Emil Cioran
Kapitalizm bez bankructwa jest jak chrześcijaństwo bez piekła. Frank Borman
EL

