Nonkonformista napisał(a):Jeśli morderstwo tłumaczysz sprawiedliwością...
Xeo, fakt jest faktem. Zabił człowieka, a czy on był komunistą czy wyznawcą Wisznu nie ma większego znaczenia. Na swój prywatny użytek mógłby nim być. Skrzywdził tym kogoś? Nie muszę czytać o komunizmie. Wiem o nim dosyć sporo. Gdyby to był ktoś pokroju Stalina czy Pol Pota, wtedy można by się zastanawiać nad takim rozwiązaniem.
Jeżeli nie rozumiesz, że śmierć może być karą, a przez to wyrazem sprawiedliwości to ja już nic nie poradzę. Postępactwo ma generalnie problemy ze zrozumieniem instytucji, które działały i nadal działają na całkiem sporym obszarze świata.
Zabił zbrodniarza, który uczestniczył w akcjach zbrojnych organizowanych przez komunistów na terenie połowy Afryki. Komuch skrzywdził tym wielu ludzi tyle, że nawet jeśli to nie w tym rzecz.
Mierzy się ponad cel, by trafić do celu.
K.Bunsch
K.Bunsch

