El Commediante napisał(a):Ale nie jest to lektura, którą łyka się jednorazowo. No i trzeba przyznać, że Ursula lubi czasem przynudzić
Zgadzam się. Trochę przynuda. Zrobiłem trzy części cyklu z Ziemiomorza i ogólnie podobają mi się, tylko, że wlaśnie są takie dłużyzny, z których niewiele wynika. Jakkolwiek, styl językowy ma bardzo dobry. "Świat Rocannona" jest dość treściwą książeczką. Spodobał mi się bardziej, niż bratni cykl fantasy. Muszę sprawdzić kolejne części.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.


