Zawsze warto zaprotestować przeciwko temu czemu się sprzeciwiamy. Zawsze, inaczej dajemy bierne przyzwolenie.
Typowy argument z zakładnika i porywacza. Znajduje często zastosowanie gdy mowa jest o pracownikach i pracodawcy a także w przypadku burz medialnych związanych z jakimś piosenkarzem, wystawą i tym podobnymi wydarzeniami.
W pierwszym przypadku najlepiej w żadnym razie nie godzić w nieuczciwego pracodawcę, ponieważ odbije to sobie na pracownikach, w drugiej sytuacji trzymać język za zębami bo będzie jeszcze gorzej.
A ja uważam, że najgorsza jest bierność i przyzwolenie. Choćby się miało walić i palić. Przynajmniej tam gdzie nie wchodzi w grę ludzkie życie.
Typowy argument z zakładnika i porywacza. Znajduje często zastosowanie gdy mowa jest o pracownikach i pracodawcy a także w przypadku burz medialnych związanych z jakimś piosenkarzem, wystawą i tym podobnymi wydarzeniami.
W pierwszym przypadku najlepiej w żadnym razie nie godzić w nieuczciwego pracodawcę, ponieważ odbije to sobie na pracownikach, w drugiej sytuacji trzymać język za zębami bo będzie jeszcze gorzej.
A ja uważam, że najgorsza jest bierność i przyzwolenie. Choćby się miało walić i palić. Przynajmniej tam gdzie nie wchodzi w grę ludzkie życie.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
NN
