El Commediante napisał(a):A ja myślę że dadzą. Wysocy urzędnicy Ugandy nie będą mogli się lansować w europejskich stolicach za pieniądze podatników, a wyrażenie pogardy dla takiej polityki może zrównoważy poparcie dla niej przez Kościół na arenie międzynardowoejAd 1. No i co z tego? Mają setki innych miast. Poza tym oni najlepiej czują się u siebie - bo tam są tytanami, a w takim Londynie czy Paryżu - nikim, ewentualnie kimś ciut bardziej bogatszym od przeciętnego bogatego mieszkańca, czyli w zasadzie dalej nikim.
Ad 2. Kościół oczywiście nie aprobuje polityki rządu ugandyjskiego, jednak daje wolną rękę klerowi w Ugandzie na działanie w tej sprawie. Tak samo jak Kościół był co do zasady przeciwny nazizmowi czy komunizmowi, to jednak uważał, że dobre stosunki z władzami reżimowymi mogą poprawić los katolików i praktykowanie katolicyzmu, dlatego zgadzał się na wiele ustępstw względem władz socjalistycznych każdej postaci, tak samo jak zgadza się na to żeby kler w Ugandzie siedział cicho ws. homoseksualistów. I nic raczej nie wskazuje na to żeby centrala w Watykanie miała nakazać zmianę tego status quo.
Cytat:Skąd masz te wszystkie informacje o sytuacji w Afryce?Konkretnie które?
