Na tej podstawie można dojść do wniosku, że wszelkie szczegółowe dane dotyczące sondaży są o kant dupy rozbić, bo mogą nie uwzględniać pewnych dodatkowych, istotnych kwestii. Być może wykształcony elektorat to w większości studenci wieczorowi kupujący coraz to kolejne egzaminy etc. Dlatego należy przyjąć pewne założenia metodologiczne i się ich trzymać. Daje nam to przynajmniej jakieś prawdopodobieństwo co do prawdziwości naszych wniosków. Albo więc trzymamy się tego co pokazują nam badania albo spekulujemy, dokonujemy jakichś dziwacznych ekstrapolacji i błądzimy we mgle.
Mierzy się ponad cel, by trafić do celu.
K.Bunsch
K.Bunsch

