DziadBorowy napisał(a):Tak na prawdę wystarczałoby jedynie te 191 mld co roku (z czasem coraz mniej). Mniej więcej tyle co wpływy z VAT i akcyza. Bez rewolucji w dziedzinie budżetu nie da się tego zrobić - potrzebne by były kolosalne cięcia. Dlatego postulaty KNP o likwidacji ZUSu nie są raczej realne. Coś jednak trzeba zrobić - bo z roku na rok do ZUSu będzie trzeba dokładać coraz więcej. W tym roku wg szacunków ZUS brakowało będzie 49 mld złotych. 1/4 tego co potrzeba do likwidacji tego potworka. Niedługo dziura dojdzie do 80 mld na rok.Można by to rozwiązać w ten sposób: Dla obecnych 20-40 latków tworzymy tzw. konta emerytalne /zwykłe konta bankowe, ale z zablokowaną możliwością wypłaty gotówki/ i każdy z ww. pracujących deklaruje kwotę, którą na konto emerytalne miesięcznie będzie sobie odkładał. Pieniądze na koncie podlegają obrotowi itd., dzięki temu pracują dla danej osoby. W momencie przejścia na emeryturę, konto emerytalne się odblokowuje i wtedy dany emeryt może z niego korzystać. Dla pozostałych dzisiejszych 50-, 60-latków zostaje stary system, który jest stopniowo wygaszany. Za dwadzieścia lat nie ma ZUS-u.
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".

