Baptiste napisał(a):Jaką umowę? Masz jakiś papier między tobą a państwem warunkujący co się stanie gdy dana strona nie dotrzyma zapisów umowy?
Państwo ma cechy władcze i i żadnych umów z tobą nie podpisuje chyba, że ma taką ochotę (jednostronnie kreując jakieś postanowienia).
Chyba nasłuchałeś się liberalno-demokratycznej paplaniny o umowie społecznej, która zwyczajnie mydli oczy.
Możliwe. Jednak to państwo uchwala taki papier jak konstytucja i określa stosunki wzajemne państwa i obywateli. Więc przynajmniej jeden jest. I zdaje się że nawet Trybunały są powołane żeby można postanowienia tego papieru egzekwować.
Iselin napisał(a):Nie istnieje tak naprawdę dobry system opieki zdrowotnej, chociażby z tego powodu, że istnieją schorzenia, których zwyczajnie nie opłaca się leczyć, a koszt ubezpieczeń prywatnych w ich przypadku jest tak wysoki, że stać na niego tylko nielicznych. Chociażby w Stanach mało kogo stać na naprawdę wypasione ubezpieczenie, w razie jakiegoś naprawdę poważnego schorzenia ludzie sprzedają domy - ci , którzy mają co sprzedawać. Natomiast system kanadyjski funkcjonuje całkiem nieźle, co słyszałam od osoby, która miała porównanie obydwu.
A oprócz nich funkcjonuje jeszcze wiele ubezpieczeń mieszanych, znamienne jest jednak że koszta leczenia zależą od zamożności społeczeństwa i co jest z tym skorelowane rozwoju nauki na danym terenie. Im więcej zasobów wokół tym więcej można ich przeznaczyć na badania. A w tej chwilitacy Francuzi, Irlanczycy, Holendrzy czy Brytyjczycy kupują jeżeli nie uzupełniajace pakiety ubezpieczeniowe, to całowicie prywatne i zasadniczo tylko wysokość średniego dochodu w kraju warunkuje ilu dokładnie procent społeczeństwa dokupuje.
Cytat: Polską rozbiorową nie co się tak zachłystywać, ponieważ w tamtych czasach medycyna i technologia nie były jeszcze aż tak rozwinięte, żeby generować az takie koszty i mnóstwo ludzi zwyczajnie umierało w sytuacji, w której dziś daje się spokojnie ratować.
A tu jest sprzeczność. Rozwój technologii zmniejsza koszty a zwiększa dostępność. W tamtych czasach utrzymanie i wyleczenie jednego człowieka z grypą, było o wiele droższe albowiem zasoby były o wiele mniejsze i skutkiem tego chłopska chałupa bez jednej pary rąk do pracy za to z gębą do wykarmienia przędła o wiele gorzej niż dzisiejszy odpowiednik tejże. Nawet jeżeli dochód na głowę byłby taki sam dla obydwu przypadków to cena leków, ich zaawansowanie i umasowiona produkcja kosztuje niewiele nawet jak na fakt dochodów o iście afrykańskich rozmiarach. Samo leczenie ciężkich chorób dowodzi że teraz już bardziej opłaca się ratować chorego, zamiast pozwolić mu umrzeć.
Cytat: Zresztą było to jeszcze przed czasami idei, że wartość życia jest niezależna od przynależności społecznej, więc nie wszystkich ratowano tak samo intensywnie.
I pomyśleć że pisze to Polka... ;-)
http://www.opoka.org.pl/biblioteka/P/PS/...rawdy.html
A to jeszcze nie koniec, przeca byli z nim jeszcze inni z polskiej szkoły prawa międzynarodoweg np. Stanisław ze Skarbimierza, ogólnie wszyscy procesujący się z Krzyżakami a będący zaangażowani także na soborze w Konstancji Mikołaj Trąba, . Ewentualnie póżniejsi twórcy aktu konfederacji warszawskiej (Jakub Uchański), czy dziąłający myśliciele A. Frycz - Modrzewski np. I wielu innych. Natomiast różna dostępność leczenia wynikała z tych samych przyczyn co i dziś mianowicie z dostępności środków i technologii. A w przypadku poważnych schorzeń próby leczenia kosztowały krocie i z reguły nie przynosiły skutku.
Cytat: Mówiąc o wysokich kosztach, naprawdę nie mam na myśli operacji za kilka czy nawet kilkanaście tysięcy złotych. Takie sprawy jak leczenie nowotworów czy przeszczepy możliwe są w dużej mierze właśnie dzięki temu, że składają się na to wszyscy.
Już linkowałem art gdzie przedstawiono system wcjakim koszta opieki lekarskiej w stosunku do zarobków były znacząco niższe a zapewniały ten sam koszyk świadczeń jaki wówczas był dostępnym za to dodatkowo ubezpieczeni mieli nadzór nad jakością usługi. I skoro wtedy koszta redukowała konkurencja a przy okazji pozwalała podnosić jakość usług i w dodatku w czasach gdy ilość zasobów była o wiele mniejsza niż dziś, to dlaczego dzisiaj miało by być inaczej?
Sebastian Flak

