Iselin napisał(a):No właśnie mordowano ich często przy okazji, żeby dopiec komuś wyżej postawionemu. Po prostu nie byli na tyle ważni, żeby ktoś przejmował się nimi jako pełnoprawnymi ludźmi.
No właśnie przy okazji a nie jako główny powód. Przypadkowe ofiary zniszczenia mienia właściciela. Jako korzystający z mienia zapewne też go bronili i utrudniali zemstę czy rabunek. Idąc tym tropem to nieuchronnie dochodzi się do wniosku że jest się własnością państwa, ponieważ wysoko postawiony rząd prowadzi wojny a podczas wojny są ofiary. I wychodzi na to że mimo zmian i kodeksów nic poza grupą właścicieli się nie zmieniło.
Cytat: Zasugerowałam Ci coś w gościnnych. Do tego wątku raczej średnio pasuje roztrząsanie doli chłopa w I RP.
Na razie piszę na forum tylko z doskoku i mam dostęp aby do tabletu i komórki. Ale może coś stworzę.
Cytat: Pisałam tylko o tym, że nie ma sensu udowadniać, że jakieś rozwiązanie będzie funkcjonowało na podstawie tego, że jakoby funkcjonowało one w całkiem innych czasach i warunkach.
Ależ jest sens. Rozwiązanie jakim jest np. monarchia funkcjonowało w całkiem innych czasach i warunkach i przy mnogości rodzajów adaptowanych do tychże zmiennych no i dzisiaj też funkcjonuje. To samo z republiką czy akweduktami, podatkami, pożyczkami i ubezpieczeniami :-D
Cytat: Zresztą są rozwiązania, które funkcjonują przez pewien czas, a potem przestają i ludzie zaczynają szukać czegoś innego.
I z reguły wybierają to co już było, ewentualnie nieco próbując modyfikacji. Co nie zawsze wychodzi im na zdrowie.
Sebastian Flak

