lumberjack napisał(a):wojownik to też pracownik
Nie. Wojownik to nie pracownik. Być może w Mrocznych Czasach w jakich przyszło nam żyć każdy jest traktowany jako truteń/trybik w wielkim ulu/mechanizmie, ale kiedy ja piszę słowo "wojownik" to bynajmniej nie mam takiej karykaturalnej socjalnej wizji w głowie. Wojownikiem jest mudżahedin czy inny bojownik Boga walczący w świętej wojnie, wojownikiem był samuraj, wojownikiem był krzyżowiec i knight errant, wojownikami byli einharjar (pojmowani jako kolejni wojownicy boga o których pisałem na facebooku), wojownikiem był kszatrija - ten ostatni zresztą najlepiej ukazuje status wojownika (czyli kogoś kto nie jest psem łańcuchowym kapitalistów, socjalistów, liberałów, tj. wszystkich tych, którzy w tradycyjnym społeczeństwie zajmowali pozycję niższą niż wojownik). No i jeszcze to:
http://www.juliusevola.net/excerpts/New_...Honor.html
Ideałem jest wojownik sprawujący funkcję kapłańską, będący przy tym i poetą.
Stalk the weak, crush their skulls, eat their hearts, and use their entrails to predict the future.

