<&>' napisał(a):Domyślam się, że majątku na oczko Kuby nie przelałeś, bo Twój budżet udźwignąć musi także mnóstwo innych wydatków.Tylko właśnie majątek Socjo nie ma nic wspólnego z leczeniem w ogóle, więc przelał coś ekstra, a NFZ po to dostaje kasę, żeby zapewnić leczenie ubezpieczonym.
NFZ ma się jednak szarpnąć na większy wydatek, olewając racjonalne równoważenie budżetu (z uwzględnieniem tysięcy a może i więcej przeróżnych zabiegów, a to tylko część tortu, do którego należy leczenie ambulatoryjne, refundowane lekarstwa...), także biorące pod uwagę prawdopodobieństwo udanego leczenia Kuby?
Tak, to jest państwo opiekuńcze i państwowa służba zdrowia, a nie fundacja na rzecz oka Kuby.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.

