Neuromanta napisał(a):Mnie się podobała. O ile dobrze pamiętam to zarąbiscie opisano "mit założycielski" i obyczajowość
To prawda. Dla mnie jednak za mało w tej kulturze było takiej "niesamowitości". a dużo takiego przyziemnego tu i teraz odmrażam sobie tyłek, a za mało spoglądania w przyszłość i rozwiązywania zagadek wszechświata i ludzkości.
Na plus policzyłbym... Hmm, musiałbym się zastanowić


