Wilk napisał(a):W rzeczywistości, w której rzekomo tylko ona miałaby istnieć i funkcjonować, jej nie znajdziemy. W rzeczywistości znajdujemy zawsze ludzi, konkretnych ludzi, jednych mądrzejszych innych głupszych, mężnych i tchórzliwych, zapobiegliwych i niezapobiegliwych, honorowych i podstępnych, wiernych i zdradzieckich, panujących nad sobą i niepanujących nad sobą, itd. Te konkretne różnice sprawiają ze ludzie różnią się między sobą, a różniąc się są też nierówni. Mądry, mężny i panujący nad sobą, nie będzie nigdy równy komuś, kto posiada cechy dokładnie odwrotne.
Trzy rzeczy wskazują na to, że autor tych słów posiada psychikę dziecka:
1. Użycie określeń jak z religii w podstawówce "mądry" i "mężny".
2. Niezachwiana wiara w to, że ten "mądry" z tym "mężnym" znajdują się "w rzeczywistości", jak to autor napisał, wyżej od pozostałych, pewnie wyżej od pasterzy bydła i synów kurew, o których autor wspominał w innym wątku.
3. Że powyższe słowa są wypowiadane nie jako żart, a jako coś w rodzaju manifestu.
Tak analizę współczesnego człowieka mógłby zacząć gimnazjalista, który jeszcze nie wyrósł z dziecięcych przekonań, a już przeczytał jakąś książkę dla dorosłych.

