NotInPortland napisał(a):Ja sugeruję jedynie, że samo to, że urodzi się więcej ludzi niż umrze, może nie być jedynym czynnikiem decydującym o tym, jaki będzie stosunek liczbowy ludzi starych względem ilości ludzi młodych.Aktualnie oraz w najbliższej przyszłości nie może to być jeden z innych czynników lecz jedyny czynnik.
Napisałem w najbliższej przyszłości, ponieważ aby stwierdzić iż będzie ona inna już teraz musieliby się zacząć pojawiać ludzie, którzy nie umierają z powodu starości lub chorób. A to dlatego iż od momentu wynalezienia czegoś do momentu upowszechnienia (a tylko upowszechnienie nam tutaj w skali globalnej coś zmieni) mija sporo czasu a obecny trend ludnościowy pokazuje iż tam gdzie finansowanie drogich (a takie są najczęściej te nowe) terapii, zabiegów jest możliwe, tam jednocześnie ludzi rodzi się coraz mniej.
Tacy ludzie się nie pojawiają do tego lista chorób, które mogą stać się przyczyną śmierci jest nadal bardzo długa.
Przy uwzględnianiu recepty na aktualne bolączki demograficzne należy zatem sięgać po rozwiązania, które przystają do realiów a to o czym piszesz można analizować w ramach eksperymentów myślowych.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
NN
