Socjopapa napisał(a):Trzeba mieć pozwolenie, żeby mordować "w słusznej sprawie"? (oraz niemerytoryczne wtręty)Konflikt zbrojny, powstanie itp. są między innymi stanami, w których stwierdzam, że występuje społeczne pozwolenie na mordowanie, albo przynajmniej jest ono społecznie uzasadnione w rozumienia oczyszczania społeczeństwa z wrogich elementów.
Przykład: konflikt Hutu-Tutsi, gdzie Tutsi byli określani jako pasożyty, a ściślej - karaluchy.
Wydaje się, że wiara w cuda znika w jednej dziedzinie tylko po to, by zagnieździć się w innej. Karol Marks
Jedyne, co - jak sobie pochlebiam - zrozumiałem bardzo wcześnie, jeszcze przed dwudziestką, to to, że nie powinno się płodzić. Emil Cioran
Kapitalizm bez bankructwa jest jak chrześcijaństwo bez piekła. Frank Borman
EL
Jedyne, co - jak sobie pochlebiam - zrozumiałem bardzo wcześnie, jeszcze przed dwudziestką, to to, że nie powinno się płodzić. Emil Cioran
Kapitalizm bez bankructwa jest jak chrześcijaństwo bez piekła. Frank Borman
EL

