DziadBorowy napisał(a):Forma zatrudnienia w żaden sposób nie uniemożliwiała im posiadania ubezpieczenia NFZ. Ograniczenia w tej kwestii stworzyło państwo domagając się płacenia składek za okresy w których nie mieli prawa do świadczeń w ramach NFZ.Nie do końca zrozumiałem, czy nie mieli prawa do świadczeń, czy po prostu nie opłacali ubezpieczenia?
Cytat:Gdyby nie te ograniczenia mieliby taką samą sytuację jak pozostali z tym, że składki przelewali by sami a nie ich pracodawca.Przykłady w artykule:
1. – Pracę zaczęłam jako studentka, więc do lekarza mogłam chodzić bezpłatnie. Kiedy skończyłam studia, pracodawca nie proponował mi nowej umowy – opowiada Marta, pracownica wydawnictwa. Gdy się upomniała, usłyszała, że proszę bardzo, ale wtedy potrącą jej z – i tak niewielkiej – pensji pieniądze, które zostaną odprowadzone do ZUS.
Tego nie chciała. Szukała innej opcji. Udało jej się dodatkowo zatrudnić jako opiekunka do dzieci na część etatu. Dzięki temu została zgłoszona do ZUS, który zapłacił za nią składkę zdrowotną i odkłada składki na emeryturę.
Co to znaczy pracodawca nie zaproponował umowy? To wykonujesz pracę na jakiej podstawie?
2. 26-letni Andrzej nie miał takiej możliwości. Choruje na astmę i tylko czasem, jak już jest naprawdę źle, idzie do lekarza prywatnie. Płaci i prosi o receptę na maksymalną liczbę leków. Naciska też na pracodawcę, by dał mu pracę na zlecenie. Słyszy odmowę. Teraz wpadł na pomysł, żeby podzielić i podpisać dwie umowy – jedną na symboliczną kwotę, która byłaby w formie zlecenia, a drugą o dzieło. Szef da mu odpowiedź po wakacjach.
Znowu: albo pracujesz albo nie. Pracodawca chce pracownika ale nie chce umowy o pracę.
3. Najprostsze jest wykupienie dobrowolnego ubezpieczenia w Narodowym Funduszu Zdrowia. Najniższa możliwa kwota, którą należałoby wpłacić do NFZ, wynosi 355 zł miesięcznie. Ale jeżeli ktoś miał przerwę w ubezpieczeniu, musi zapłacić składkę za poprzednie miesiące. Jeśli to jest od 3 miesięcy do roku – wystarczy wpłacić 788 zł i składkę miesięczną. Powyżej roku kwota ta rośnie do blisko 2 tys. Najwyższa (gdy chodzi o 10-letnie zaległości) to blisko 8 tys. zł.
Wystarczy, że pracodawca zatrudni taką osobę na ja to określam, cywilizowaną umowę i tej kwestii nie ma. W Polsce obowiązuje prawo (kodeks) pracy. Najwyraźniej wskazani pracodawcy mają pracowników faktycznie, lecz nie formalnie. Zatem łamią prawo.
4. Piotr z Zachodniopomorskiego, który po studiach pracował w firmie ochroniarskiej, a potem w lokalnym czasopiśmie, rozważał tę opcję. – Kiedy okazało się, że musiałbym oddawać połowę pensji, zrezygnowałem. Zarabiałem 700 zł – mówi. Zaryzykował. Po wypadku, gdy podejrzewał, że ma skręconą kostkę, najpierw szacował koszty leczenia. Dopiero potem uszczerbek na zdrowiu. Jednak nawet wypadek nie skłonił go do wykupienia państwowej polisy.
700 zł BEZ UBEZPIECZENIA. Z ubezpieczeniem to by mu pracodawca zaproponował 350 zł. Dla mnie szok. Plajta dla firmy.
5. Zdarza się, że wyzerowani z NFZ wykupują prywatne abonamenty. – Gdy po wyprawie na kajaki zaczęła mnie w nocy boleć ręka, nafaszerowałam się środkami przeciwbólowymi, by nie iść do szpitala i nie płacić. Zrozumiałam, że abonament nie wystarczy – opowiada Maja. Pracuje od dwóch lat na umowę o dzieło. Liczy, że kiedyś dostanie umowę o pracę. Zapisała się do bezpłatnej szkoły policealnej, żeby mieć ubezpieczenie. Teraz chce poprosić – tak jak Andrzej – by podzielić jej umowę i część zmienić na zlecenie.
Liczy na umowę o pracę. A co on robi? Nie pracuje? Jakieś dzieła tworzy od dwóch lat? Skoro tworzy dzieła, to dlaczego liczy na umowę o pracę? Najwyraźniej na umowie o dzieło, robi to co inni na umowie o pracę. Więc ponownie łamanie prawa pracy przez pracodawcę.
Wydaje się, że wiara w cuda znika w jednej dziedzinie tylko po to, by zagnieździć się w innej. Karol Marks
Jedyne, co - jak sobie pochlebiam - zrozumiałem bardzo wcześnie, jeszcze przed dwudziestką, to to, że nie powinno się płodzić. Emil Cioran
Kapitalizm bez bankructwa jest jak chrześcijaństwo bez piekła. Frank Borman
EL
Jedyne, co - jak sobie pochlebiam - zrozumiałem bardzo wcześnie, jeszcze przed dwudziestką, to to, że nie powinno się płodzić. Emil Cioran
Kapitalizm bez bankructwa jest jak chrześcijaństwo bez piekła. Frank Borman
EL

