Baptiste napisał(a):Prawdopodobnie takie rozwiązanie powodowałoby większy nacisk pracodawców na zawieranie umów cywilnoprawnych a nie umów o pracę przy jednoczesnym płaceniu kwoty ponad 500-600zł pod stołem.
Zbyt patogenne to rozwiązanie, pierwsze zdecydowanie lepsze.
Mogłoby tak być. Tylko, zauważ, ze mechanizm utraty statusu bezrobotnego po osiągnięciu jakichkolwiek dochodów działa dokładnie tak samo. Mało kto podejmie legalną pracę za 200-400 złotych (typowa fucha na dorobienie sobie) jeżeli z tego powodu straci status bezrobotnego, będzie musiał się wyrejestrować, ponownie zarejestrować i jeszcze mieć problemy z NFZetem.
Zresztą jak pracodawca chce kombinować może robić teraz dokładnie to samo z innymi formami umowy. Bierze umowę o dzieło, zlecenia a nawet o pracę na ułamek etatu a reszta idzie pod stołem.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

