Łoś napisał(a):Konflikt zbrojny, powstanie itp. są między innymi stanami, w których stwierdzam, że występuje społeczne pozwolenie na mordowanie, albo przynajmniej jest ono społecznie uzasadnione w rozumienia oczyszczania społeczeństwa z wrogich elementów.
Przykład: konflikt Hutu-Tutsi, gdzie Tutsi byli określani jako pasożyty, a ściślej - karaluchy.
To jest społecznie uzasadnione czy występuje społeczne pozwolenie? Bo to zupełnie inne kwestie.
Ludobójstwa nigdy nie można tłumaczyć tym, że jest ono społecznie uzasadnione, natomiast występowanie społecznego pozwolenia czasem faktycznie ma miejsce - jak we wspomnianym przez ciebie konflikcie czy podczas rewolucji październikowej, ale zazwyczaj nie ma - wątpię żeby większość Niemców przyzwoliła na masowe mordy Żydów, dlatego SS lokowała obozy śmierci poza terenami Rzeszy, a swoim rodakom sprzedawała tanią propagandę o wyjazdach Żydów na prace przymusowe.
