FlauFly napisał(a):Na szczęście te czasy minęły, nie wiadomo czy wrócą, ale na razie minęły, przynajmniej w naszym kręgu kulturowym.
Nic nie minęło, a więc nic nie musi wracać. Nie ulegaj złudzeniu które sprawia że sztywne ustawy bierzemy za wyraz realnych relacji i postaw. A nasz "krąg kulturowy" jest w rzeczywistości "kręgiem antykulturowym", ponieważ to co bierzemy za naszą kulturę to tak naprawdę regulacje świeckiego biurokratycznego "zimnego potwora". Za wyraz rzeczywistej kultury moglibyśmy uznać dżentelmeńskie traktowanie kobiet, a nie jakąś ustawowo gwarantowaną "równość" czy "godność", której przekroczenie byłoby ścigane z urzędu.
Stalk the weak, crush their skulls, eat their hearts, and use their entrails to predict the future.

