Chodzi o ściągnięcie kasy i tyle. I uszczęśliwianie pracowników na siłę. Wielu z nich ma w nosie składki ZUS, za to cieszyli się, że w ogóle mogli dostać pracę, co przy kosztach ZUS-u nie byłoby możliwe. Nie łudźcie się, że ścigają naprawdę grube ryby. Chodzi między innymi o biura tłumaczeń - ZUS dopatruje się nawet interpretacji, według których tłumaczenie pisemne nie jest dziełem.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.

