Problem w tym, że wydajność wzrasta, a płace nie. Udział płac w dochodach przedsiębiorstw też mamy niski w stosunku do reszty UE, z czego wychodzi, że jest z czego podnieść pensje, ale nie ma woli pracodawców.
Dopóki rodzimy się i umieramy, póki światło jest w nas, warto się wkurwiać, trzeba się wkurwiać! Wciąż i wciąż od nowa.

