Seth napisał(a):To że ludzi nie wkurwiają ostentacyjni hetero to zasadniczo bzdura. Dwaj całujący się faceci denerwują mnie równie silnie do tradycyjna parka wylizująca sobie migdałki na przystanku autobusowym.No i brawo! :*
Granica przyzwoitości to chodzenie za rękę czy przytulenie się w miejscu publicznym, zarówno dla heteryków jak i dla homo.
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".

