[Socjopapa]

Piszesz A (likwidacja ZUS) mając niby w myślach jeszcze B (czyli zastąpienie emerytur z ZUSu emeryturami z chuj wie skąd) i srasz się, że wypominam ci A, bo przecież jest jeszcze przemilczane B. Sorry ja w twojej głowie nie siedzę, żeby wiedzieć, co miałeś na myśli.

O jakich emeryturach z ZUS, dziecko drogie, do mnie szprechasz:

http://www.ekonomia.rp.pl/artykul/1046671.html

Cholera, znowu zapomniałem, że przecież proste działania typu odejmowanie i dodawanie, przekraczają możliwości typowego socjalucha...:wall:

Niemniej spróbuję:

Zdzisiek zobowiązał się dać mi cztery jabłka.

Z jakichś tam sobie znanych powodów nie chce mi dać ich sam, lecz daje je tobie, żebyś przekazał je mnie.

Kiedy zbliża się termin w którym Zdzisiek ma mi dać cztery jabłka, okazuje się, że Zdzisiek ich nie ma i nie jest w stanie je kupić.

Zdzisiek idzie więc do Mietka z prośbą, żeby ten pożyczył mu jabłka, żeby Zdzisiek mógł je przekazać tobie, żebyś ty mógł spełnić zobowiązanie Zdziśka wobec mnie. Uwaga, Mietek nigdy nie odzyska jabłek, które pożyczył Zdzisiowi i wcale ich nie chce, bo zagrabił je mnie.

Tak, w ogromnym uproszczeniu działa zakład utylizacji starców - ile jabłek dostałem więc od Zdziśka? :|