W kobietach lubię tę (musowo) ukrytą niekobiecość. Ten pęd do wiedzy, obeznanie z techniką, łatwość wykonania wielu rzeczy, którą to łatwość trzeba ukryć przed mężczyzną i z dobrze graną wdzięcznością przyjmować jego pomoc. Oj, tak! Słodka idiotka ma łatwo, ale ta która musi ją udawać, ma już bardzo pod wiatr. ^^
W facetach lubię brak zamiłowania do chemii kosmetycznej, pilników do paznokci z polerkami i zmuszania mnie do żłopania whisky.
W facetach lubię brak zamiłowania do chemii kosmetycznej, pilników do paznokci z polerkami i zmuszania mnie do żłopania whisky.

