idiota napisał(a):No to oba stanowiska są pozbawione sensu, wobec braku wiedzy co ma być od nośnika oddzielone...
Jednak na nośniku z papieru, który można zaszufladkować jako książkę jednak coś jest i ta treść nie jest zwykle plamą z atramentu ani wydrukowanym "bohomazem" pi razy drzwi typu czarny kwadrat zrobiony farbą drukarską.
Trudno zdefiniować/może nawet opisać co to jest treść ale przy pomocy naszych zmysłow doświadczamy, "że ona jest".

