cobras napisał(a):No jakoś mnie to nie dziwi, widzę, że jednak tego tematu nie ogarnąłeś. Równie dobrze koleś któremu ktoś napisał magisterkę, pouczał innego, jak się do takiego pisania zabierać. Analogiczna sytuacja.
Analogia oczywiście z dupy. Tak by było gdyby autorka miała problemy z pieniędzmi - np. rozpierdalając na głupoty fortunę ojca. Zauważ, że to nie jest książka na temat "jak zarobić fortunę", tylko "jak rozsądnie wydawać pieniądze".
Cytat:Reklamy kłamią, kredyty dla niektórych są niezbędne, by przeżyć do końca miesiąca a wałki z pomocą społeczną to margines, dlatego taka książeczka, która poza jedną, dwoma prawdami wprowadza 2x więcej kłamstw i stereotypów, jest gówno warta.No to napisz swoją socjaluchową książkę dla dzieciaków. Tak jak pisałem - będzie kupa radochy. Dzieci się dowiedzą, że jak nie mają pieniędzy to niech wezmą kredyt i potem tych pieniędzy nie mają jeszcze bardziej

Cytat:I do kurwy nędzy, co to za zjebana maniera pisania do kogoś w trzeciej osobie, w codziennych kontaktach między ludzkich też się tak do ludzi zwracasz? __________________Nie, zazwyczaj tylko do dzieci neostrady spod znaku "śmiechłem Xd".
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

