Witold napisał(a):Nie. Po prostu naturalnie zakłada, że jeżeli ktos mówi "w związkach rodzą się dzieci", to chodzi o dzieci pochodzące z tych związków. A takich dzieci zwyczajnie nie ma.
Jeżeli ktoś mówi o dzieciach urodzonych w małżeństwie, to ma na myśli wspólne dzieci małżonków, a nie dzieci, które mąż zrobił na boku z kochanką.
A jeśli jakaś heteroseksualna para (małżeństwo) nie może mieć dzieci w sposób naturalny, ale decyduje się na zapłodnienie in-vitro, to znaczy, że to dziecko urodziło się "poza małżeństwem"?
