Przecież cały czas Piszę,ze chodzi mi o to,ze wiara w Boga straci sens kiedy się udowodni, że on jest.
A jeśli zaś Bóg chce by w niego wierzono, to żaden dowód na istnienie Boga jest niemożliwy.
Wynika to z wszechmocy bożej.
A jeśli zaś Bóg chce by w niego wierzono, to żaden dowód na istnienie Boga jest niemożliwy.
Wynika to z wszechmocy bożej.


