To wyjaśnijcie mi, dlaczego jak się człowiek skaleczy, to krew sika i sika.
A podczas operacji chirurg rozcina skalpelem delikwenta na pół, a asystentka tylko wyciera wacikiem trochę krwi.
Wot zagadka (wiem, bo byłem świadkiem kilku operacji weterynaryjnych).
A podczas operacji chirurg rozcina skalpelem delikwenta na pół, a asystentka tylko wyciera wacikiem trochę krwi.
Wot zagadka (wiem, bo byłem świadkiem kilku operacji weterynaryjnych).
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.

